Podróże

Ribe – najstarsze miasto w Danii

Spośród wielu duńskich miast i miasteczek, które odwiedziłam, najmilej wspominam Ribe. Planując wyjazd do Danii nie możecie pominąć tego niewielkiego miasteczka położonego w południowo-zachodniej części kraju. Czym mnie Ribe tak bardzo urzekło? Swoją „powolną” atmosferą, pustymi ulicami (oprócz sobotniego przedpołudnia), brukowanymi wąskimi uliczkami. Najbardziej jednak podobały mi się tam domy. Malutkie domki, z małymi oknami i pięknymi drzwiami (co zobaczycie na zdjęciach… Fanatyk robienia zdjęć drzwiom to ja!). Drzwi tak bardzo mnie pochłonęły, że nie mam wielu zdjęć z miejsc wartych odwiedzenia… Cała ja 🙂

RIbe

Ribe – najstarsze duńskie miasto

Ribe to najstarsze duńskie miasto. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 860 roku, kiedy to biskup Ansgar (Święty Oskar, arcybiskup Hamburga i Bremy, nazywany „apostołem Północy”) rozpoczął budowę kościoła. Ribe było ważnym i zamożnym ośrodkiem miejskim, które utrzymywało kontakty handlowe z Anglią, Fryzją i północnymi Niemcami. W średniowieczu Ribe było siedzibą duńskich królów, którzy wybudowali tutaj zamek, który nie zachował się niestety do naszych czasów. W XVII wieku Ribe straciło pozycję królewskiej siedziby na rzecz miasta Kolding. Przez cały czas istnienia miasto padało ofiarą wrogich napadów, wielokrotnie było trawione przez pożary, nawiedzane przez powodzie, a nawet epidemie chorób (jak epidemia dżumy w 1350). W drugiej połowie XIX wieku w pobliskim mieście Esbjerg wybudowano port, przez co Ribe znacznie straciło na wartości.

Ribe

Obecnie Ribe zamieszkuje nieco ponad 8 tysięcy osób, a miasto skupia się głównie na rozwoju turystyki. Nie martwcie się, Ribe nie zostało zaatakowane przez hordy turystów. Miasto ma niezwykły urok, pełne jest zabytkowych budynków i wąskich, brukowanych uliczek.

Ribe – co warto zobaczyć?

Jednym z najważniejszych zabytków Ribe jest Katedra Najświętszej Maryi Panny (Ribe Domkirke). Katedra powstała w miejscu, gdzie biskup Ansgar zbudował drewniany kościół. We wnętrzach romańsko-gotyckiej budowli pochowanych zostało 2 królów Danii: Eryk II i Krzysztof I. Katedra prezentuje się ciekawie, wygląda trochę jakby była posklejana z różnych, nie pasujących do siebie części.

Katedra w Ribe

W Ribe znajduje się najstarszy duński ratusz, wybudowany ponad 500 lat temu. Budynek służył jako ratusz do 2007 roku, a obecnie mieści się w nim muzeum oraz odbywają się tutaj śluby.  Warto zatrzymać się na dłużej przy Muzeum Wikingów (Museet Ribes Vikinger), aby odkryć historię miasta i dowiedzieć się więcej o wikingach, którzy zamieszkiwali te ziemie. Dwa kilometry od centrum miasta znajduje się Ribe Viking Center, gdzie powstała rekonstrukcja osady wikingów.

Koniecznie przespacerujecie się wzdłuż rzeki Ribe Å. Doprowadzi was ona do Riberhus Slotsbanke. Jest to kopiec otoczony wodą, na którym znajdują się ruiny królewskiego zamku oraz pomnik królowej Dagmar.

Ribe rzeka

Ribe

Tajemnica wyjątkowej atmosfery Ribe tkwi w uliczkach pełnych kolorowych domków. Choć stare, wszystkie są zadbane, a wejścia do domów często ozdobione są kwiatami. Spacerując po takich miejscach zawsze zastanawiam się jak to jest mieszkać w takim uroczym, małym domku. Czy w środku nie jest za ciemno? Czy sufit nie jest za niski? Czy turyści robiący zdjęcia drzwi nie są wkurzający? 🙂

Ribe

Ribe

Ribe

Ribe

Ribe

Spójrzcie na zdjęcie powyżej, w Danii nawet worki na śmieci stojące przed domem wyglądają gustownie i pasują do otoczenia.

The Night Watchman – Nocna Straż

Jak na najstarsze duńskie miasto przystało, Ribe ma swoje nietypowe tradycje. Jedną z nich jest Nocna Straż (The Night Watchman). Od XIV wieku do 1902 roku, nocny stróż pilnował porządku w mieście. Przechadzał się ulicami Ribe, z latarnią i bronią zwaną „morning star” („morgenstjerne” po duńsku, tutaj możecie zobaczyć jak wyglądała) i czuwał nad bezpieczeństwem mieszkańców. Nocny stróż musiał umieć śpiewać, bowiem to śpiewem dawał znać mieszkańcom, że wybiła godzina 22:00. Dzięki temu mieszkańcy wiedzieli, że nocny stróż jest na swoim miejscu i ostrzeże ich w przypadku zagrożenia (jak np. powódź czy pożar). Obecnie Nocna Straż to tylko atrakcja turystyczna. W okresie letnim możecie dołączyć się do darmowego spaceru z nocnym stróżem i posłuchać jak śpiewa. Więcej informacji znajdziecie tutaj.


Podoba Wam się Ribe? Czy raczej nie gustujecie w takich małych, uroczych miasteczkach? Dajcie znać w komentarzach.

Chcecie dowiedzieć się więcej o życiu w Danii? Polecam książkę Życie po duńsku. Rok w najszczęśliwszym kraju na świecie autorstwa Hellen Russell.



*wpis zawiera linki afiliacyjne*