Ciężko znaleźć w internecie rzetelne informacje na temat tego ile naprawdę kosztują studia w Danii. Studia same w sobie są darmowe – tym chwalą się uczelnie i tym zachęcają obcokrajowców do przyjazdu do Danii. Jednak wszystko pozostałe kosztuje, czasami „grube” korony. Jeśli snujecie plany o studiach (licencjackich czy magisterskich) w Danii, musicie koniecznie wziąć pod uwagę koszty utrzymania i zaplanować swój budżet tak aby nie obudzić się z ręką w nocniku.

Zakwaterowanie

Niektóre uczelnie gwarantują miejsce w akademiku lub w mieszkaniu studenckim, inne nie.

Każda uczelnia rozwiązuje kwestię zakwaterowania inaczej – w samym Kolding gdzie mieszkam są trzy uczelnie i tylko jedna z nich oferuje międzynarodowym studentom w pełni wyposażone pokoje i mieszkania. Studenci pozostałych uczelni wynajmują pokoje samodzielnie, bez udziału uniwersytetu. W Kolding nie ma też akademików – stąd uniwersytet wynajmuje mieszkania i całe domy od właścicieli, po czym „podnajmuje” je studentom.

Zakwaterowanie to najważniejsza rzecz o którą musicie zadbać przed wyjazdem do Danii. Zorientujcie się czy są akademiki, czy uczelnia gwarantuje wam miejsce. Jeśli nie, to czy pomaga w znalezieniu pokoju/mieszkania na wynajem. Jeśli uczelnie nie pomagają w znalezieniu dachu nad głową, musicie zwrócić się do agencji nieruchomości lub szukać ratunku na Facebookowych grupach wsparcia (np. Copenhagen Students Accommodation Group).

Pamiętaj o depozycie

Wynajmując pokój lub mieszkanie w Danii zawsze płaci się DEPOZYT, z reguły jest to dwu- lub trzykrotność czynszu. Jest to pierwsza rzecz o której musicie pamiętać planując swój budżet – musicie zapłacić depozyt i koniec kropka. Depozyt dostajemy z powrotem przy wyprowadzce, ale bardzo rzadko zdarza się aby dostać go w całości – odejmowane są koszty odmalowania pokoju, drobnego remontu itd.

Depozyt to największy wydatek który czeka was na dzień dobry.

Czy pokój jest umeblowany?

Część z was może popuka się po czole: „jak to czy jest umeblowany? A kto wynajmuje puste mieszkania?”. W Danii powszechne jest to, że wynajmujesz puste mieszkanie/pokój. Nie ma łóżka, biurka, krzesła, zasłon. Nie ma sprzętów kuchennych. Przed przyjazdem musisz się upewnić czy będziesz miał/miała na czym spać czy nie – jeśli czeka na Ciebie pusty pokój, to czekają też kolejne wydatki na które trzeba się przygotować.

Pusty pokój w akademiku nie oznacza waszego bankructwa – w Danii na każdym kroku spotkacie sklepy z używanymi rzeczami, weekendowe wyprzedaże garażowe czy Facebookowe grupy typu „kupno/sprzedaż”. W sklepach z używanymi rzeczami kupicie dosłownie wszystko – meble, wszelkiego rodzaju sprzęty kuchenne, lampy i ubrania. Możecie też wybrać się do IKEI czy Jyska, ale musicie się wtedy liczyć z wyższymi cenami.

Dobrym miejscem na zakup używanych rzeczy są sklepy IGEN, które należą do Duńskiego Stowarzyszenia Walki z Rakiem (Kræftens Bekæmpelse).

Powyższa kwestia zależy w dużej mierze od uniwersytetu – mój gwarantował mieszkania i pokoje umeblowane. Do tego każdy zagraniczny student dostaje pudło z przyborami kuchennymi i torbę z pościelą, poduszką, poszewkami i ręcznikami. Nie wiem czy inne duńskie uczelnie gwarantują takie luksusy, dlatego musicie się upewnić podczas rekrutacji – unikniecie dzięki temu niemiłej niespodzianki zaraz po przyjeździe.

Targ staroci w Kolding

A gdzie jest pralka?

Pralki też może nie być w mieszkaniu. Może być dostępna wspólna pralnia w budynku, ale jeśli jej nie ma to czekają was wycieczki do pralni samoobsługowej. I kolejne koszty (w Kolding jedno pranie to koszt około 30-40 koron, suszenie drugie tyle). Jeśli jesteście osobami, które bardzo się brudzą i często robią pranie – w Danii się tego oduczycie 🙂

To ile w końcu kosztuje mieszkanie?

Ceny wahają się od 2000 do około 4000 koron. Wszystko zależy czy zdecydujesz się na dzielenie mieszkania z kilkoma osobami, czy może na kawalerkę. Zależy to też od miasta (ceny w Kopenhadze są wyższe niż w Kolding). W większości przypadków w cenę wynajmu wliczone są już wszystkie opłaty i internet.

Transport

Planując swój budżet dobrze jest zorientować się ile kilometrów dzieli wasze mieszkanie od uniwersytetu, od tego bowiem zależy co będzie waszym głównym środkiem transportu – nogi, rower czy komunikacja miejska?

Jeśli od uniwersytetu i centrum miasta dzieli was dystans który ze spokojem można pokonywać na piechotę to super! Codzienna dawka ruchu wam się przyda i zaoszczędzicie na biletach.

Kolding jest stosunkowo mały miastem, uniwersytety znajdują się blisko centrum, więc spokojem można przetrwać tutaj bez jeżdżenia autobusami. Co innego w takim Odense – kampus znajduje się daleko na obrzeżach. W takim przypadku najlepiej zainwestować w używany rower i śmigać na uczelnię w iście duńskim stylu – w słońcu, w deszczu, w śniegu. Jeśli na myśl o jeżdżeniu rowerem w deszczu macie drgawki, to pozostaje komunikacja miejska. Ceny biletów autobusowych wahają się w zależności od miasta i przewoźnika. W Kolding bilet miesięczny to koszt około 300 koron na 1 strefę.

Warto przemyśleć kwestię transportu i zdecydować, która opcja będzie dla was najlepsza. Jeśli od uniwersytetu i centrum miasta będzie dzieliła was akceptowalna odległość to proponuję zakup roweru – będziecie niezależni i bardzo duńscy 🙂

Książki

Tak, tak moi drodzy! Czeka was kupowanie książek! Oczywiście wszystko zależy od waszych przedmiotów – może się okazać, że nie będziecie potrzebować żadnej książki, bo cały sylabus opiera się na artykułach. Jednak w wielu przypadkach trzeba będzie kupić podręczniki. Ceny nowych podręczników po angielsku bywają powalające – 800 koron, 600 koron, 500 koron… Zawsze warto popytać innych studentów czy mają do sprzedania używane egzemplarze. Wiele uczelni ma Facebookowe grupy gdzie kwitnie handel używanymi podręcznikami. Można też sprawdzić duńskie strony dba.dk oraz guloggratis.dk. To kolejna kwestia o której trzeba pamiętać przy planowaniu początkowego budżetu.

Jeśli chodzi o drukowanie i ksero to wszystko zależy od uczelni. SDU daje każdemu studentowi 200 darmowych stron na semestr – konto można w każdej chwili doładować i drukować ze zniżką, ale mi za każdym razem te 200 stron wystarczało na wydrukowanie kilkunastu artykułów i innych dokumentów.

Jedzenie i picie

Ten temat to bardzo indywidualna kwestia, każdy ma inne potrzeby, co innego kupuje – jedni przeżyją na chlebie tostowym i piwie, a inni jedzą zdrowo. Moim zdaniem ceny niektórych artykułów w sklepach spożywczych wcale nie odbiegają od cen polskich (chociażby masło, najtańsze kosztuje około 10 koron, czyli mniej więcej 5 złotych).

To co jest w Danii drogie to wychodzenie na miasto – jedzenie w knajpach (35 złotych za kebaba???), piwo w barach (średnio 50 koron za duże piwo/cydr), bilet do kina (80-100 koron). Na większość uczelni działa tak zwany „Friday bar” czyli bar prowadzony przez studentów dla studentów i ze studenckimi cenami. Tam możecie dostać piwo za 20-30 koron. Na mieście to zawsze będzie więcej.

Po 1,5 roku w Danii stwierdzam, że optymalna kwota na wyżywienie, drobne przyjemności czy wyjścia na miasto od czasu do czasu to 2000 koron miesięcznie.

Budżet na studia w Danii

Podsumowując:

• na początek potrzebujecie korony na czynsz i depozyt (jeśli czynsz wyniesie was 2000 koron, to oczekujcie depozytu w wysokości 4000 lub 6000 koron). Pamiętajcie, że najczęściej trzeba pierwszą płatność zrobić przelewem międzynarodowym jeszcze z Polski – w zależności od banku czekają was dodatkowe opłaty za to.
• 2000 koron miesięcznie powinno wystarczyć na wyżywienie i drobne przyjemności (ale jest to kwestia indywidualna)
• upewnijcie się czy wasz pokój będzie w pełni wyposażony – jeśli nie, przygotujcie budżet na zakup mebli, pościeli, sprzętów kuchennych (pamiętajcie o sklepach z używanymi rzeczami) lub weźcie część rzeczy ze sobą z Polski jeśli jedziecie do Danii samochodem
• upewnijcie się czy będziecie musieli używać komunikacji miejskiej – jeśli tak sprawdźcie ceny w internecie i wpiszcie do budżetu
• przygotuj się na wydatki związane z uczelnią, np. zakup podręczników.

Myślę, że optymalny budżet na początek studiów w Danii to około 10 000 koron (+- 5000 złotych) wliczając czynsz za pierwszy miesiąc, depozyt, pieniądze na wyżywienie i ekstra wydatki.

Mam nadzieję, że mój post przyda się przyszłym studentom i pomoże wam w podjęciu decyzji co do studiów w Danii. Jeśli studiowaliście w Danii lub w innym kraju dajcie znać jak wyglądał wasz budżet przed wyjazdem.

Chcecie dowiedzieć się więcej o życiu w Danii? Polecam książkę Życie po duńsku. Rok w najszczęśliwszym kraju na świecie autorstwa Hellen Russell.

*wpis zawiera linki afiliacyjne*