Różne

Dzień Dziecka – co czytałam w dzieciństwie?

Dzień Dziecka – w okresie szkolnym moje ulubione święto! 1 czerwca był znakiem, że rok szkolny wielkimi krokami zbliża się ku końcowi i niedługo nadejdzie lato. Do tego w ten dzień najczęściej organizowano festyny i zabawy, więc nie trzeba było siedzieć w szkolnej ławce.

Kiedy jakiś czas temu przeglądałam pudła na strychu, znalazłam sporą kolekcję gadżetów i gazet z okresu dzieciństwa. Postanowiłam się z Wami podzielić moimi odkryciami i zobaczyć czy tylko ja zbierałam „Zwierzaki” czy inni też 🙂

Czasopisma z dzieciństwa

„Zwierzaki” i „Kocham Zwierzęta”

dzien_dziecka1

W dzieciństwie chciałam być weterynarzem. To chyba wszystko wyjaśnia 🙂 Kolekcja „o zwierzętach” składała się nie tylko z powyższych gazet, ale też z niezliczonej ilości książek. I encyklopedii. O zwierzętach oczywiście.

„Zwierzaki” były miesięcznikiem wydawanym od 1992 do 1999 roku. Oprócz artykułów były też czasami plakaty. Mam całkiem sporą kolekcję wycinków z tej gazety, głównie o koniach i o lwach 🙂

„Kocham zwierzęta” miało trochę inną formę niż „Zwierzaki”, bardziej w stylu „Chwili dla Ciebie”, ale to mi nie przeszkadzało i zaczytywałam się w tym jak szalona. Podejrzewam, że egzemplarz widoczny na zdjęciu podrzucałam rodzicom, bo bardzo chciałam mieć świnkę morską jak wszystkie moje koleżanki 🙂

„Przyjaciele z Zielonego Lasu”

dzien_dziecka4

Kolejne czasopismo o zwierzętach, tym razem tych rysunkowych. Miałam 10 lat gdy pojawiło się na rynku, no i wpadłam po uszy. W telewizji widziałam kilka odcinków serialu o tym samym tytule (traumatyczne wspomnienie: odcinek w którym zwierzęta musiały przekroczyć autostradę i jeże nie dały rady, ginąc pod kołami samochodów). Do pierwszego numeru dołączona była kaseta VHS z paroma odcinkami serialu. W każdym numerze znajdowało się „foto-story” (ale nie takie jakie w  Bravo Girl!), do tego ciekawostki o zwierzętach, plakaty albo wskazówki jak narysować zwierzęta.

Widzicie ten album na naklejki? Jest cały wypełniony. Byłam typem dziecięcego „zbieracza” 🙂

dzien_dziecka5

„Przygoda ze sztuką”

Jako dziecko uparcie wierzyłam, że mam talent do malowania i rysowania. Nikt mnie z tego błędu nie wyprowadzał, więc dalej siedziałam i robiłam co chciałam z kredkami bambino i plakatówkami. Okazało się, że prawdziwego talentu nie mam, ale zamiłowanie do plastyki zostało.

Czasopismo „Przygoda ze sztuką” było świetne! Pełne inspiracji do malowania/rysowania/wycinania/wyklejania. Do tego opisane były różne techniki malowania, wskazówki krok po kroku jak coś narysować.

dzien_dziecka2

dzien_dziecka3

 

Książki z dzieciństwa

W dzieciństwie czytałam mnóstwo książek. Przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum prowadziłam notatniki w których zapisywałam przeczytane książki i moje recenzje. Teraz coś podobnego prowadzę na moim profilu na stronie Lubimy Czytać. Należałam też do tej nielicznej grupy uczniów, którym czytanie lektur szkolnych sprawiało radość (nie wszystkich oczywiście).

Miałam całą kolekcję książek na podstawie filmów Disneya. Na honorowym miejscu oczywiście Król Lew, z kolejnym traumatycznym wspomnieniem czyli śmiercią Mufasy.

Moją pierwszą książka o zwierzętach i do tego po angielsku była „Creatures of the Animal Kingdom”, przywieziona przez Tatę z zagranicy. Ile godzin spędziłam przerzucając strony i podziwiając obrazki (bo na czytanie po angielsku było za wcześnie jeszcze). Mój ulubiony rozdział? Ten o dzikich kotach oczywiście. Lwy, tygrysy, pantery, gepardy… Chciałam mieć je wszystkie i trzymać na ogródku.

dzien_dziecka6

dzien_dziecka7

Lista moich ulubionych książek jest długa: Dzieci z Bullerbyn, Plastusiowy pamiętnik, Serce na sznurku, Spotkanie nad morzem, Harry Potter (no dobra, to już nie dzieciństwo, a raczej lata nastoletnie, ale do ulubionych należy!) czy seria o Dolinie Muminków.


Czekam na Wasze komentarze i wspomnienia z dzieciństwa – co czytaliście, co oglądaliście, czym się bawiliście. Piszcie! 🙂