Au-Pair Podróże

Lumpeksy w Paryżu

Paryskie ulice pełne są luksusowych butików i znanych w całej Europie sieciowych sklepów. A co z tymi, którzy lubią sobie pobuszować wśród używanych ubrań? W Paryżu znajdziemy sporo sklepów vintage oraz „friperies” (czyli „szmaciarni”, a ładnie mówiąc po prostu lumpeksów).

 

Guerrisol

Przygodę z paryskimi lumpeksami zaczniemy od najtańszego jaki udało mi się znaleźć. Guerrisol ma kilka sklepów w mieście, ja trafiłam do tego przy boulevard Barbes-Rochechouart (metro 2 i 4). Znajdziemy tam wszystko, w miarę ładnie posegregowane – kurtki, marynarki, sukienki, spodnie, buty. Ceny są wyjątkowo niskie – 10 euro za parę butów, 5 euro za sukienkę, 3 euro za bluzki, spodnie, spódniczki. Chociaż przyzwyczajona jestem do polskich lumpeksów i warunków w nich panujących, to Guerrisol plasuje się jeszcze niżej.  Bardzo przeszkadza zapach i uczucie brudu, które zostaje na rękach.

 

La cave à  Frippes

Ciągle pozostajemy na Montmarcie. La cave a Frippes („piwnica ze szmatami”) jest… naprawdę piwnicą ze szmatkami, a niektóre z nich kosztują nawet 700 euro! Niepozorne wejście po schodkach w dół, prowadzi do piwnicy wypchanej po brzegi – dosłownie po brzegi – przeróżnymi ubraniami. Ciężko się tam poruszać, rzeczy walają się po ziemi, są tak ciasno powieszone, że nawet przeglądać jest je trudno. Atmosferę dopełniają właściciele grający w karty i palący papierosy. Oczywiście wewnątrz.

25 rue Houdon 75018 Paris

 

Vintage Story

Opuszczamy malowniczy Montmartre i udajemy się metrem do Les Halles. Tam na ulicy Saint-Denis numer 66 znajdziemy 'Vintage Story’, sklep, który najbardziej przypadł mi do gustu. Na parterze wszystko dla pań, na piętrze dla panów. Ceny są w miarę przystępne (apaszki 5 euro, sukienki 15, grube zimowe swetry 20-30). Dużym plusem jest to, że towar jest świetnie posegregowany – bluzy, swetry (grube, cienkie), szorty dżinsowe, kurtki dżinsowe, sukienki, spódniczki, torebki, buty… Można tu przyjść w poszukiwaniu konkretnej rzeczy, a także po prostu na „szukaj-szukaj”, i zapewniam Was, że nikt nie wyjdzie stąd rozczarowany.

źródło

Wiele lumpeksów znajdziemy też w Le Marais. Wszystkie są bardzo do siebie podobne – małe, napchane towarem porozwalanym po całym sklepie, z często dość wygórowanymi cenami. Ale i tam oczywiście można dorwać jakąś perełkę, na przykład w:

Freep’Star (8 rue Saint Croix de la Bretonnerie, 61 rue de la Verrerie)

Friperie Vintage (32 rue Des Rosiers)

 

Polowanie na używane ciuchy w stolicy mody jest nie lada wyzwaniem, i tak naprawdę wymaga dość zasobnego portfela – kto chce nosić oryginalne ubrania vintage musi się wykosztować – raz apaszka za 35 euro, innym razem sukienka za 700, a wszystko w niepozornej piwnicy pełnej ciuchów, która jednocześnie przyciąga i odstrasza. Ot, taka magia światowej stolicy mody.