Kojarzycie sinusoidę motywacyjną? Raz jesteście mega zmotywowani, wszystko ogarniacie przed terminem, energią moglibyście obdarować kilka osób, a potem przychodzi dół, zaczyna brakować weny, nic się kupy nie trzyma… Tak właśnie minął mi marzec.
Początek miesiąca zapowiadał się okej, a potem był wyjazd na targi ITB do Berlina, który sam w sobie był świetny, ale zaczął się od kradzieży telefonu. Przyjazd do domu połączył się z chorobą, która trzymała mnie bite dwa tygodnie, i w czasie świąt nadal miałam kaszel (i coś z zatokami!). W tym czasie miałam pisać pracę magisterską, zbierać materiały, robić wywiady – nie byłam w stanie! Odechciało mi się wszystkiego, nie byłam w stanie pracować nad magisterką osiem godzin dziennie tak jak przez cały luty w Danii. Dołóżcie do tego wiosenne przesilenie, raz ciepło, raz zimno.
Brak ukochanego Iphona 5S sprawił, że w marcu mój Instagram był w stanie hibernacji, w ogóle zdjęć mam mało bardzo! Coś tam jednak pozytywnego w marcu się znalazło.
Film
That Sugar Film (Cały ten cukier)
W marcu obejrzałam tylko dwa filmy… Dacie wiarę, że brakowało mi motywacji nawet do oglądania seriali i filmów? Skandal! Jednym z obejrzanych filmów był That Sugar Film, film dokumentalny pokazujący jakie efekty daje dieta oparta na „zdrowych” i „fit” produktach, które tak naprawdę nafaszerowane są cukrem! Cukier, cukier, cukier, wszędzie cukier pod różną postacią. Ja takie produkty wyeliminowałam z diety prawie dwa lata temu i od razu poczułam różnicę. Niesamowite jak ta biała słodycz potrafi kierować naszym mózgiem! Film warty obejrzenia i zastanowienia się na swoimi nawykami żywieniowymi.
Wydarzenia
ITB Berlin 2016
O targach ITB Berlin już pisałam tutaj. Były intensywne, codziennie spędzałam ponad 8 godzin chodząc i rozmawiając, ale było warto. Jedyny minus – skradziony telefon!
Koncert Dawida Podsiadło
12 marca przyjechałam do Poznania o 19:30, szybko wrzuciliśmy z Sebastianem coś na ząb i poszliśmy na długo wyczekiwany przez nas koncert Dawida Podsiadło w Sali Ziemi na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Warto było czekać, warto było wydać forsę na bilety! Na żywo Dawid Podsiadło wypada czadersko/super/ekstra. Ma kawał głosu, chociaż na takiego nie wygląda 🙂
Wielkanoc na wsi
Kolejnym ulubionym marcowym wydarzeniem była Wielkanoc na wsi. Kaszel wciąż mi dokuczał, podobnie jak zatoki, ale spięłam się w sobie i postanowiłam skorzystać z pięknej pogody pomimo choroby. Pierwsza rowerowa wycieczka w tym roku zaliczona! Krótka, bo tylko 15 kilometrów, ale za to pod wiatr przez większość czasu 🙂 zupełnie jak w Danii!
Taki był mój marzec – dajcie znać jak Wam minął ten prawie wiosenny miesiąc 🙂