Au-Pair Podróże

Paryski wrzesień w obiektywie

Dzisiaj przygotowałam dla Was porcję zdjęć, które zrobiłam we wrześniu. Szkołę językową zaczęłam dopiero w październiku, we wrześniu miałam sporo wolnego czasu, który poświęcałam na poznawanie miasta. Odebrałam roczny bilet na komunikację miejską, więc korzystałam z niego do oporu i odwiedziłam najważniejsze punkty Paryża: Wieżę Eiffla, Luwr, różne parki, Montmartre… Trochę tak jakbym miała za miesiąc już wracać do domu, albo jakby nagle wszystkie atrakcje miały zapaść się pod ziemię.

 Przez cały wrzesień pogoda dopisywała, odwiedziłam kilka paryskich parków i korzystałam ze słońca. Na jeden dzień odwiedził mnie też mój Tata, przeszliśmy po mieście dobrych kilkanaście kilometrów! Zwiedzanie muzeów zostawiam sobie na zimę, kiedy nie będzie można przesiadywać w parkach.

 Drugiego dnia w pracy pojechałam z moją podopieczną i jej mamą do Wersalu, w odwiedziny do cioci. Dostałam do dyspozycji rower i mogłam odkryć kilka wersalskich zakątków. Odpuściłam zwiedzanie zamku, ale odwiedziłam mniejsze pałace Grand Trianon oraz Petit Trianon.
 Nie mogłam odpuścić wizyty na Montmartre. Wszystko zrobiło na mnie wrażenie, wąskie, strome uliczki, Sacre Coeur i widok na miasto.
Zawitałam też pod Wieżę Eiffla oraz Katedrę Notre Dame.
Dwa przystanki od mojego domu znajduje się dzielnica La Defense. Ten wielki Łuk La Defense widzę idąc na metro. Z daleka robi wrażenie, a co dopiero z bliska!
Kilka przystanków w drugą stronę i jestem pod Luwrem!

Musiałam zrobić sobie takie typowo turystyczne zdjęcie! 🙂
Pogoda dopisywała, odwiedziłam więc kilka paryskich parków, m.in. Jardin de Luxembourg oraz Parc Monceau. Niedaleko parku Monceau znajduje się moja szkoła językowa.
Odwiedziłam też cmentarz Pere Lachaise. Niesamowite miejsce, w którym panuje równie niesamowita atmosfera. Cmentarz może się wydawać nietypowym miejscem na spacer, ale Pere Lachaise naprawdę warto odwiedzić. Każdy nagrobek jest inny, często ozdobione są rzeźbami. Na Pere Lachaise pochowanych jest wiele znanych osób, m.in. Jim Morrison.
 
Tak w fotograficznym skrócie wyglądał mój wrzesień. Paryż przyjął mnie piękną pogodą, która zresztą nadal trwa, bo cały październik jest wyjątkowo ciepły!