Różne

Ulubione 2015

Witajcie!

Święta minęły, Nowy Rok trwa już od tygodnia, a ja dopiero teraz zabieram się za podsumowanie zeszłego roku! Zaraz po świętach się rozchorowałam, a potem musiałam szykować się do egzaminu, który miałam wczoraj (online! ha!).

Wszędzie podsumowania roku, postanowienia i plany na kolejne 12 miesięcy, dodam więc też coś od siebie. Zaczynamy od sprawdzenia co udało mi się zrealizować w 2015 z mojej listy:

  • zaliczyć 1 semestr studiów – zaliczony śpiewająco!
  • zaliczyć 2 semestr studiów – zaliczony jeszcze bardziej śpiewająco!
  • zdecydować co będę robić w 3 semestrze i podjąć odpowiednie kroki potrzebne do realizacji planu – staż nie wypalił, ale wybrałam sobie bardzo fajne zajęcia w Kolding i Odense
  • kupić rower i jeździć na weekendowe wycieczki – rower kupiłam w styczniu 2015 i od tego momentu jest moją wielką duńską miłością! Rowerowych wycieczek było całkiem sporo, pomimo tego że w Danii zawsze jest pod górkę i pod wiatr
  • spędzić rowerowe wakacji w Danii (pod namiotem!) – zamiast rowerowo-namiotowej Danii była Malta 🙂
  • często chodzić na basen (minimum 2x w tygodniu) – udało się w 100%, zdarzało mi się nawet chodzić 4 razy w tygodniu
  • stworzyć facebookowy fanpage dla bloga – zrobione!
  • pisać regularnie! (to najważniejszy punkt!) – prawie się udało… w 2015 napisałam 34 posty, mogło być więcej…

A jaki mam plan na 2016? Nie wybiegam za daleko w przyszłość, bo mój rok będzie podzielony na czas pisania pracy magisterskiej i czas po obronie:

  • zaliczyć 3 semestr studiów
  • napisać pracę magisterską w 4 miesiące
  • obronić się śpiewająco
  • 2 tygodnie wakacji – najlepiej poza Europą
  • pisać regularnie i rozwijać bloga

 

A teraz moi ulubieńcy 2015 roku!

Rower

rower2

Moja największa duńska miłość – jest czerwona, jest szybka, jest wygodna i niezawodna! Dzięki mojej czerwonej strzale mogę odkrywać okolice Kolding. Nie ukrywam, łatwo się po Danii nie jeździ, często jest pod górkę i pod wiatr, ale ma to swoje uroki. Jestem tak zakochana w moim rowerze, że na 100% wraca ze mną do Polski. Mój najlepszy zakup w 2015 🙂

Kindle

Czytnik Kindle dostałam w prezencie od mojego Sebastiana. Był to strzał w dziesiątkę! Uwielbiam na nim czytać książki, sprawdza się zwłaszcza w podróży – zamiast targać w plecaku książki, biorę małego Kindle i czytam gdzie chcę! Większość książek przeczytałam w tym roku właśnie na Kindle.

IMG_9724

Audiobooki

Możecie się śmiać, ale dopiero w 2015 roku odkryłam jak fajne są audiobooki 🙂 Sprawdzają się świetnie podczas długiej jazdy samochodem, albo w pociągu/autobusie kiedy czytanie sprawia nam kłopot i powoduje że nie czujemy się dobrze. W 2015 często jeździłam pociągiem między Danią a Polską, i kilka razy zdarzyło mi się przez całą trasę słuchać audiobooka. Polecam szczególnie całą serię o Fjällbace Camilli Läckberg.

Ulubione książki

Spośród wszystkich przeczytanych w 2015 roku książek (przeczytałam 25… czy to dobry wynik?) mam trzy ulubione, które szczególnie zapadły mi w pamięć.

Pierwsza to Świat Równoległy Tomka Michniewicza, zbiór reportaży który pokazuje że nic nie jest takie jak nam się wydaje, ani takie jak prezentują nam to media. Pozostałe książki Tomka Michniewicza też Wam gorąco polecam.

Druga i trzecia ulubiona książka to Pochłaniacz i Okularnik Katarzyny Bondy. Uwielbiam kryminały, ale dawno żaden nie porwał mnie tak jak te z serii o profilerce Saszy Załuskiej. W oczekiwaniu na trzecią część serii, zaczęłam czytać serię o Hubercie Meyerze.

IMG_9400

Ulubione seriale

Nie ukrywam, że lubię oglądać seriale. Nie oglądam wszystkich jak leci, staram się wybierać te najlepsze i najciekawsze. Do moich ulubionych w 2015 należały zdecydowanie Masters of Sex oraz The Knick. Tego drugiego serialu nie polecam osobom o słabych nerwach – początki współczesnej medycyny są w nim pokazane realistycznie. Bardzo.

ulubione_seriale1


No i to by było na tyle z moich odkryć i ulubieńców 2015 roku. Co znalazło się na waszych listach ulubionych książek/filmów itp. w 2015 roku? Dajcie znać w komentarzach! 🙂