Ostatni weekend spędziliśmy w Hamburgu – w piątek i sobotę pogoda nie dopisywała, ale nie przeszkodziło nam to w spacerowaniu po mieście. Nawet w deszczu Hamburg robi wrażenie – to drugie co do wielkości miasto w Niemczech, i jednocześnie drugi największy port w Europie. Nasz hotel znajdował się dosłownie 5 minut od dworca kolejowego i autobusowego, w dzielnicy St Gorg. Doskonałe miejsce wypadowe do zwiedzania miasta.
Altstadt
Dawno się tyle nie nachodziliśmy co przez te dwa dni. W piątek popołudniu aż do zmroku spacerowaliśmy po Altstadt – znajduje się tutaj ratusz (Rathaus), ulica handlowa Mönckebergstraße z licznymi sklepami (np. centrum handlowe Europa Passage), sztuczne jezioro Binnenalster. Wieczorem trafiliśmy do restauracji/baru Alex, który znajduje się nad jeziorem i gwarantuje piękny widok. Domyślam się jak fajnie musi tam być wiosną i latem gdy można siedzieć na zewnątrz. Nam udało się załapać na pokaz sztucznych ogni na jeziorze, akurat jak jedliśmy kolację.
Speicherstadt
Sobotę przeznaczyliśmy na dalsze chodzenie – żałuję, że nie włączyliśmy Endomondo, chociaż z drugiej strony może to dobrze, bo gdybyśmy zobaczyli ilość kilometrów to nogi bolałyby nas jeszcze bardziej. Speicherstadt – największy na świecie kompleks połączonych ze sobą magazynów – wywarł na mnie największe wrażenie. Ceglane budynki, wybudowane w stylu neogotyckim, mosty, kanały… Do tego jeszcze te chmury i deszcz – idealne tło do kryminału! Zaliczyliśmy też wizytę w porcie, w Altonie, przejażdżkę autobusem i oglądanie willi na wzgórzach z widokiem na Elbę. Wieczorem wybraliśmy się na Reeperbahn, nocne centrum rozrywki i przy okazji dzielnica czerwonych latarni. Wrażenia niezapomniane!
Hamburg jest idealnym miastem na krótki weekendowy wypad. Jeśli nie lubicie tyle chodzić co my, też znajdziecie coś dla siebie, chociażby Miniatur Wunderland.
Zwiedzając jakieś miejsce po raz pierwszy staramy się nie wylądować na obiedzie w McDonaldzie czy KFC. Szukamy ciekawych miejsc w internecie, czasami uda nam się wyciągnąć rekomendację od znajomych, często jednak zdajemy się na naszą intuicję i spacerując po mieście po prostu wybieramy jakąś knajpę na obiad.
Dzisiaj podaję Wam kilka adresów z Hamburga, które mogą Wam się przydać przy planowaniu weekendu w tym mieście.
Przy planowaniu wypadu do Hamburga możecie zajrzeć na Spotted by Locals i znaleźć kilka inspiracji.
Gdzie spać?
Zatrzymaliśmy się w Novum Hotel Königshof Hamburg Innenstadt. Hotel znajduje się bardzo blisko dworca autobusowego ZOB i dworca kolejowego. Dla nas idealny, przystępna cena, bardzo dobre warunki, śniadanie w ładnej, jasnej sali.
Adres: Pulverteich 18, Hamburg
Gdzie zjeść?
ALEX HAMBURG
To miejsce poleciła mi znajoma i jestem jej za to bardzo wdzięczna. Alex znajduje się w Alsterpavilon, w samym centrum Hamburga, nad brzegiem mniejszego jeziora Binnealster. Alex to restauracja połączona z barem, menu jest naprawdę różnorodne (hamburgery, schabowe, makarony, kanapki, gofry…). Jedzenie było ok, bez fajerwerków. Odkryłam za to pyszny koktajl alkoholowy i zakochałam się w nim po uszy: Aperol Maracuja Spritz: Aperol, prosecco, syrop z marakuji i sok pomarańczowy. Pycha!
Alex jest naprawdę popularnym miejscem, musieliśmy chwilę czekać na stolik w kolejce. Największym atutem tego miejsca jest widok na jezioro – na zewnątrz znajduje się bardzo dużo stolików, i latem to miejsce musi jeszcze bardziej tętnić życiem. Nam udało się załapać na stolik z widokiem na jezioro i na pokaz sztucznych ogni!
Adres: Jungfernstieg 54, Hamburg
AS URFA
Do tego miejsca trafiliśmy przypadkiem – wracaliśmy ze spaceru w kierunku naszego hotelu i po prostu je zauważyliśmy. Nie umiemy przejść obojętnie obok kebabów! 🙂 Nie pożałowaliśmy decyzji, zjedliśmy tam pyszną kolację, a na drugi dzień też lunch. Menu co prawda jest po niemiecku, ale wszystko ilustrują zdjęcia, a do tego kelnerzy są bardzo pomocni. Do odwiedzenia koniecznie jeśli tak jak my lubicie takie tureckie klimaty.
Adres: Steindamm 19, Hamburg
Byliście kiedyś w Hamburgu? Podobało Wam się czy niezbyt? Jakie niemieckie miasta polecacie na krótkie weekendowe wypady? Dajcie znać w komentarzach!